wtorek, 20 maja 2014

Spodnie z punto i mini serwetka na szydełku

Materiał kupiłam z myślą o uszyciu leginsów, ale w domu stwierdziłam, że jest na to trochę za gruby i uznałam, że bezpieczniej będzie z niego zrobic spodnie dresowe. Wykrój odrysowałam od leginsów Julki, dodałam klin z fioletowej dzianiny, który teraz bardzo mi się podoba, ale przy wszyswaniu przyprawiał mnie o fukanie i złorzeczenia w jego kierunku :) Spodnie są bardzo praktyczne i wygodne, zamierzam uszyc przynajmniej jeszcze jedne takie (no, chyba, że uprzedzą mnie upały i będę musiała raczej rozważyc jakąś sukienkę ;))


Serwetkę poniżej zrobiłam już dawno, ale nie zrobiłam jej porządnych zdjęc. Jak widac ten stan się nie zmienił, więc pokazuję ją na byle jakim zdjęciu i postanawiam poprawę w sprawie fotografowania obiektów, które mi nie uciekają ;)
Namęczyłam się nad nią długo, bo to było moje pierwsze podejście do pęczków, ale bardzo mi się podoba, jest w pewien sposób trójwymiarowa, maleńka i urocza :)


6 komentarzy:

  1. Podziwiam. Serwetka urocza :) A spodnie - i fajne, i z bajerkiem, i widać, że wygodne.
    Pozdrawiam i miłego weekendu życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ale upały sprawiły, że drugie pewnie dopiero na jesień będą ;)

      Usuń
  2. Bardzo fajne spodnie, fioletowa wstawka faktycznie je ożywia :) A serweteczka jest prześliczna, ja nigdy nie miałam głowy do tak precyzyjnego liczenia oczek na dużą skalę...robiłam szydełkowe kolczyki (też w sumie takie jakby serwetki) ale serweta to za dużo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie mam do tego głowy - chyba jeszcze nie udało mi się zrobic serwetki bez prucia, a im wieksza, tym częściej się mylę ;) Taka uroda szydełka :)

      Usuń
  3. Elu witaj:))) Zupełnie przez przypadek natrafiłam na Twojego bloga, najpierw na starego, a potem tutaj. I po prostu jestem pod wielkim wrażeniem Twoich krawieckich poczynań, ale też tych szydełkowych, podziwiam, podziwiam, podziwiam:) A serwetka ta malusia z pęczkami jest genialna, jakbym ją skądś znała;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))) Bardzo mi miło :) Taka fajna niespodzianka :) Cwiczę cierpliwie, śiegi pomału stają się coraz równiejsze, no i przełamuję nieco niechęc do wykrojów :) Fajnie jest zrobic coś samemu :)

      Usuń